Zarejestruj się, nic Cię to nie kosztuje, a zajmie chwilę. Nie musisz nawet czekać na e-mail aktywacyjny! Pamiętaj, rejestrując się możesz brać udział w życiu forum, i używać Chatboxa
Super-Mega-Hyper-Heros (znawca SF)
Tutaj piszemy różne dowcipy, ja zacznę:
Idzie pijany mężczyna do domu i trafia pod zły adres. Puka, otwiera kobieta i w momencie gdy miał już wejść powiedziała:
- Przepraszam, pan tu nie mieszka. - i zamknęła drzwi
Pijany obrócił się, myśląć, że poszedł dom dalej i puka. Kobieta otwiera i mówi:
- Mówiłam panu, pan tu nie mieszka.
Pijany znów się obróciłi puka. Kobieta wkurzona otwiera i krzyczy:
- Przecież mówiłam panu, PAN TU NIE MIESZKA! - na co pijany odparł
- No to jak to jez? Ja tu nie mieżkam, a pani wszedzie?!
Offline
to ja pojadę klasyką: Przychodzi baba do lekarza a lekarz to baba. A na serio:
czarny humor:
Policjant wysłał swoją żonę i dziecko na wakacje nad morze. Po tygodniu dołączył do nich. Chciał szybko uprawiać seks ze swoją żoną.
- Nie, kochanie, nie możemy, dziecko patrzy.
- Masz rację, chodźmy na plażę.
Po chwili uprawiają seks na pustej plaży. Nagle pojawia się policjant.
- Natychmiast włóżcie swoje ubranie, wstydźcie się, nie możecie tego robić publicznie!
- Racja - powiedział mąż - to był moment słabości. Nie widzieliśmy się przez tydzień. Widzisz, jestem policjantem i byłoby bardzo dziwnie, gdybyś mnie ukarał.
- Nie martw się, jesteś kolegą po fachu i to jest twój pierwszy raz. Ale już trzeci raz w tym tygodniu złapałem tę szmatę uprawiającą seks na plaży i tym razem zapłaci.
Offline
Super-Mega-Hyper-Heros (znawca SF)
Taa, a teraz klasyk:
Na początku nie było wiadomo co to żyrafa... Po prostu przyszedł Chuck Norris, strzelił z półobrotu w brodę koniowi i odtąd wiemy co to żyrafa
Offline
Super-Mega-Hyper-Heros (znawca SF)
heh... Lol...
A teraz to:
Twoja stara gra w orkiestrze dętej na wuwuzeli xP
Offline
Dragon
Tylko Chuck Norris zakłada skarpetkę przez głowę
Offline
Dragon
Pani kazała dzieciom skonstruować pułłapkę na mysz. Jasiu wziął deseczką, wbił w nią gwóźdź i na gwoździa nabił serek. Pani pyta w szkole:
- Jasiu, jak to działa?
- Myszka je sobie serek, je sobie serek, aż tu nagle nabija się na gwóźdź!
- Ale Jasiu, to zbyt drastyczne! Na jutro przynieś coś innego.
Nazajutrz Jasiu przyniósł samą deseczkę. Pani pyta:
- Jasiu, jak to działa?
A Jasiu mówi:
- Myszka podchodzi do deseczki, bierze ją w łapki, wali się nią po głowie i krzyczy "Nie ma serka! Nie ma serka!'
Przychodzi baba do lekaża ze skarpetą na głowie. Lekarz:
- Co pani dolega?
- Nic. To napad!
Taki kosmożarcik. Wiecie, kiedy jest kosmożarcik?
Kiedy samo powiedzenie "kosmożarcik" jest śmieszniejsze od żarcika, który był przed chwilą.
- KELNER!!! W MOJEJ ZUPIE JEST MUCHA!!!
- Proszę pana, nie tak głośno bo wszyscy będą chcieli.
Idzie Mickiewicz i Bach.
Co zrobił kanibal zaproszony na domówkę, na którą każdy miał coś przynieść?
- Dał nogę.
Offline